nie jest tak trudno jak PO 40-tce dużo ruchu np spacer, mniej pieczywa, dużo papryki chili która przyspiesza przemiane materii , owoce, 5 posiłków dziennie niewielkich, duzo wody
HEJ TU DUTKI!ZOSTAŃ NASZYM PATRONEM na Patronite.plhttps://patronite.pl/DutkiZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ PRZYGODY ŻYCIA! :DLink do KANAŁU ELIZY:PORADY, WSPARCIE M
Kiedyś: Nigdy nie zapale papierosa. Dziś: Ile masz? Kiedyś: Będę piła okazjonalnie. To tylko niszczy wątrobę. Dziś: Kto w ten weekend kupuję? Kiedyś: Narkotyki to totalne dno.
Sama zaczełam dbać o siebie od niedawna. Tylko nadal mam słabośc do słodyczy. Te 2 kostki po obiedzie to jak by rytułał. Staram sie tego pozbyć ale czasem jest cieżko. Ale jak widać moża Z checią dowiedziałbym sie czy stosujesz jakąś diete poza odżuceniem słodyczy i innej bardzo złej chemii. Pozdrawiam
Programista po 40-tce 1 O kwestii wieku w Polsce za wiele się nie mówi, ale w krajach, gdzie branża rozwinęła się szeroko wcześniej, ten temat jest dość często dyskutowany, w tym w połączeniu z określeniem "culture fit".
Można więc trening wykonać zarówno w domu, jak i na siłowni. - Program zawiera instruktaż jak wykonać ćwiczenia i dobrać obciążenie. - Program zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych, Ania wszystko tłumaczy aby sprawić by trening był bardziej wymagający. - Dodatkowy Instruktaż jak kontynuować program po 30 dniach
. Agnieszka Mielczarek, dyplomowany coach żywienia, prywatnie żona Pascala Brodnickiego. Jest najlepszą reklamą własnej metody utrzymania idealnej wagi i zatrzymania upływu czasu. Jej autorski "Program trzydziestu dni" zakłada utrzymanie optymalnej diety, zawiera rozpisane na cały miesiąc dzienne menu oraz praktyczną listę zakupów. Według autorki kluczem do młodego wyglądu i szczupłej sylwetki jest zmiana świadomości na temat sposobu odżywiania, wyrobienie dobrych nawyków i konsekwentna ich realizacja. Autorka udowadnia, że dobra dieta jest alternatywą dla inwazyjnych i kosztownych zabiegów medycyny estetycznej. Jak sama mówi, jej program rozpisany jest na miesiąc, bo tyle potrzeba, by nasze ciało zregenerowało się, a szkodliwe nawyki zostały zastąpione przez zdrowe zasady jedzenia. Swoją metodę Agnieszka Mielczarek oparła na wzorcach z kuchni francuskiej, przyglądając się temu, co Francuzki jedzą i jak żyją. Jak pisze we wstępie do książki, do swojego programu namówiła również swego męża, z pochodzenia Francuza, przekonując go jak duży wpływ na samopoczucie ma zmiana diety. W swojej książce podaje 90 przepisów na proste i szybkie posiłki, ułożone z wykorzystaniem światowych badań nad zdrowym żywieniem, ale dopasowane do polskich smaków i tradycji kulinarnych. "Jak schudnąć po 40?" to odpowiedź na światową rewolucję w podejściu do trybu życia, w którym dobrze budowana motywacja prowadzi do stabilnego gubienia wagi i zachowania młodego, pięknego wyglądu. Autorka wierzy, że czytelniczki pokochają jej metodę trzydziestu dni, bo została ona stworzona z miłości do wszystkich kobiet – tych, które zna i tych, które poznają ją dzięki tej lekturze. A dobre uczucia zawsze wracają i zamieniają się w dobre efekty. Od wydawcy: "Słowo „dieta" znaczy dla nas zazwyczaj „wyrzeczenie". Tymczasem książka Agnieszki Mielczarek pokazuje, że wystarczy wyeliminować mleko, jajka i gluten, żeby waga sama spadła. Takie menu to ratunek przy nadwrażliwości na te produkty. Pacjenci często nie zdają sobie z niej sprawy. Tymczasem dania wegańskie są pyszne, łatwe do przyrządzenia i można jeść je bez potrzeby głodzenia się, a efekt oczyszczenia organizmu widać bardzo szybko. Jestem przekonana, że każdy po zastosowaniu tego programu dostrzeże ogromną zmianę w wyglądzie i samopoczuciu. Polecam tę książkę nie tylko paniom po czterdziestce, ale każdemu, niezależnie od wieku, płci i wagi. Mała zmiana na talerzu - wielki powrót do równowagi".Mira Gałęcka, doktor nauk medycznych, Instytut Mikroekologii w PoznaniuPowyższy opis pochodzi od wydawcy.
Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 16:00, data aktualizacji: 09:25 ten tekst przeczytasz w 6 minut Gdy jesteś starsza, chudniesz wolniej. To smutne, ale naturalne. Mamy jednak dla ciebie i lepszą wiadomość. Szczupła sylwetka jest wciąż w twoim zasięgu. O tym, jak ją uzyskać, rozmawiamy z dr Ewą Matyską-Piekarską z Europejskiego Centrum Leczenia Otyłości Dzieci i Dorosłych. ADragan / Getty Images Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Jak zatem kobieta dojrzała powinna skutecznie dbać o sylwetkę? A jakie są specjalne zalecenia dla czterdziestolatki plus? Czy w życiu kobiety jest taki krytyczny moment, po którego przekroczeniu zrzucenie nadwagi staje się wyjątkowo trudne? Dr Ewa Matyska-Piekarska: To raczej kilka lat, kiedy w organizmie zachodzą zmiany związane ze zbliżaniem się do menopauzy i z okresem już po jej przejściu. Zwykle kobiety po czterdziestce zaczynają tyć, mimo że nie zmieniają stylu życia: przybywa im wtedy od 5 do 10 kg. W tym czasie jajniki zwalniają pracę, produkują mniej kobiecych hormonów: estrogenów i progesteronu. Zmieniają się proporcje między kobiecymi a męskimi hormonami, czyli androgenami (również, choć w mniejszej niż u mężczyzn ilości, wytwarzanymi w ciele kobiety) na korzyść tych ostatnich. A one sprzyjają otyłości typu męskiego, a więc odkładaniu się tkanki tłuszczowej na brzuchu, karku, ramionach i nawet twarzy. Jakby tego było mało, zmniejsza się też wtedy produkcja leptyny – hormonu wytwarzanego w tkance tłuszczowej, który jest odpowiedzialny za hamowanie apetytu. Im go mniej, tym szybciej robimy się głodni, choć żołądek wcale nie musi być pusty. Na dodatek wraz z wiekiem układ trawienny pracuje wolniej. Większość czterdziestolatek jest też mało aktywna fizycznie, a właśnie w tym wieku zmniejsza się masa mięśni, które odpowiadają za tempo przemiany materii w organizmie. Te wszystko powoduje, że gdy kobieta po 40. roku życia nie zmieni trybu życia, przytyje! Jak zatem kobieta dojrzała powinna skutecznie dbać o sylwetkę? Dr Przede wszystkim musi zmniejszyć kaloryczność posiłków, ponieważ jej przemiana materii jest wolniejsza. Jeśli nie chce przytyć, ale też nie zamierza schudnąć, dziennie wystarczy jej 1700-1800 kcal. Przede wszystkim musi zrezygnować z cukrów prostych, a więc wyeliminować z diety słodycze, słodkie napoje, dżemy i miód. Uwaga na owoce: są zdrowe, ale w nadmiarze tuczą, bowiem mają dużo cukru. Wystarczy zjadać 300 g owoców dziennie, czyli np. dwa jabłka lub dwie brzoskwinie. W jadłospisie powinny też się znaleźć produkty zbożowe (siedem porcji, a porcja to kromka chleba albo trzy łyżki kaszy, ryżu lub płatków), nabiał (trzy porcje; jedna porcja to szklanka mleka, kefiru lub 100 g chudego białego sera), sześć łyżeczek tłuszczu, 150 g chudego mięsa, ryb (mogą być tłuste) lub pół kilograma warzyw. Jeśli natomiast chcemy schudnąć, trzeba przejść na dietę 1000-1200 kcal dziennie. Wtedy zalecane porcje różnych produktów należy zredukować, np. owoce do 150 g (a więc tylko jedno jabłko dziennie), trzy, cztery kromki pieczywa, trzy łyżeczki tłuszczu. Ilość warzyw (pół kilograma) i chudego mięsa czy ryby pozostaje bez zmian. Rzadko zaleca się diety poniżej 1000 kcal, bo wtedy za bardzo zwolnione zostaje tempo metabolizmu i zwiększa się zagrożenie efektem jo-jo. A jakie są specjalne zalecenia dla czterdziestolatki plus? Dr Komponując jadłospis, trzeba brać pod uwagę jej kondycję zdrowotną. Dobrze ułożona dieta powinna zawierać elementy profilaktyki chorób, które zaczynają towarzyszyć dojrzałym kobietom. Mniejsza ilość estrogenów sprzyja rozwojowi osteoporozy, dlatego w takim menu trzeba uwzględnić bogaty w wapń nabiał, np. mleko, maślankę lub kefir. W tym wieku u kobiet rośnie też poziom złego cholesterolu i związane z nim ryzyko miażdżycy. Żeby nie dopuścić do niekorzystnych zmian, należy ograniczyć tłuszcze zwierzęce (masło, tłusta wieprzowina), a zwiększyć ilość olei roślinnych i tych znajdujących się w mięsie tłustych ryb morskich (łososia, halibuta, śledzi), a także w orzechach włoskich, bo właśnie one obniżają poziom złego cholesterolu. Trzeba też zadbać o właściwą ilość antyoksydantów w ramach profilaktyki przeciwnowotworowej: pół kilograma warzyw dziennie to niezbędne minimum. Dodatkowo czterdziestolatka powinna regularnie kontrolować swoją wagę: najlepiej codziennie rano, na czczo. To pozwoli na bieżąco obserwować ewentualne wahania ciężaru ciała i w porę podjąć działania odchudzające. To przypomina ogólne zasady zdrowego odżywiania, ale jak jeszcze można pomóc kobiecie dojrzałej w tak trudnym dla niej odchudzaniu? Dr Tak naprawdę dieta odchudzająca czterdziestolatki niczym nie różni się od tej dla trzydziestolatki. Większą rolę odgrywają produkty bogate w wapń i w kwasy tłuszczowe obniżające poziom złego cholesterolu. Ale w przypadku kobiety dojrzałej dużo ważniejsza niż u młodszych pań jest aktywność fizyczna. Chodzi tu przede wszystkim o niedopuszczenie do spadku masy mięśniowej. Większe znaczenie ma też wtedy pomoc psychologiczna. Zmiany hormonalne mogą sprzyjać depresji i w związku z tym nawykom pocieszania się lub rozładowywania napięcia za pomocą jedzenia. Poza tym wiele kobiet po czterdziestce oduczyło się cieszyć się życiem i sprawiać sobie przyjemności. Dlatego w centrum leczenia otyłości, gdzie pracuję, mamy specjalne zajęcia, służące odnalezieniu aktywności dających radość i satysfakcję. Łatwiej wytrwać na diecie, kiedy stworzy się sobie jak najlepsze warunki, również te psychiczne. To ważne, bo na efekty odchudzania po czterdziestce czeka się dłużej. Nawet trzymając się ściśle diety 1200 kcal i pamiętając o ruchu (minimum godzina trzy razy w tygodniu), 10 kg można zrzucić najkrócej w ciągu trzech miesięcy. Jeśli wynik jest zadowalający, należy zwiększać dzienną kaloryczność posiłków o 100 kcal co miesiąc, aż dojdzie się do zalecanych 1700 kcal. Nie wszystkie diety są zdrowe i bezpieczne dla naszego organizmu. Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety zalecana jest konsultacja z lekarzem, nawet jeśli nie masz żadnych problemów zdrowotnych. Przy wyborze diety nigdy nie kieruj się panującą modą. Pamiętaj, że niektóre diety, ubogie w poszczególne składniki odżywcze czy mocno ograniczające kalorie oraz monodiety mogą być wyniszczające dla organizmu, niosą ryzyko zaburzeń odżywiania, a także mogą powodować wzrost apetytu przyczyniając się do szybkiego powrotu do dawnej wagi. Może warto więc właśnie w tym okresie życia, podczas odchudzania, stosować preparaty wspomagające, które możemy kupić w aptece? Dr Tak, ich pomoc na pewno się przyda. Bez kontroli lekarza można stosować preparaty naturalne dostępne bez recepty w aptekach i sklepach zielarskich. Polecam szczególnie sproszkowaną, rozdrobnioną wersję błonnika pokarmowego. Reguluje on pracę jelit, a także zmniejsza wchłanianie tłuszczu i cukru. Pęczniejąc w żołądku, hamuje też apetyt. Łaknienie pomagają zmniejszyć również preparaty z włóknami ananasa. Pośród nowości, których zadaniem jest przyspieszenie spalania tłuszczów, są produkty z zieloną kawą. Działa ona w ten sposób, że organizm zamiast najpierw spalić cukry, od razu bierze się za spalanie tkanki tłuszczowej. Polecam też preparaty z bogatym w jod morszczynem. Podczas odchudzania często spada poziom hormonów tarczycy, a ich niskie stężenie zwalnia dodatkowo przemianę materii. Osoby, które nie mogą żyć bez słodyczy, mogą zastosować kurację z organicznym chromem. Rozmawiała Ewa Grzybowska Źródło: Żyjmy dłużej odchudzanie Jak daje znać chora trzustka? Niepokojące objawy pojawiają się po czterdziestce Trzustka jest niewielkim organem pełniącym niezwykle ważne funkcje w organizmie. Niestety, przypominamy sobie o nim, dopiero kiedy zaczynamy odczuwać niepokojące... Tatiana Naklicka Jak alkohol działa na ludzi po czterdziestce? Zaskakujące odkrycie Picie alkoholu nie zapewnia żadnych korzyści zdrowotnych osobom poniżej 40. roku życia. Jednak badania naukowców przynoszą zaskakujące wieści dla tych po... Tomasz Gdaniec Co wysiada po czterdziestce? "Moje noce nie są już takie jak dawniej" [LIST] "Z zaciekawieniem przeczytałam tekst o »sypiących się 30-latkach«, który kilka dni temu ukazał się w serwisie Z zainteresowaniem i... niedowierzaniem.... Czego nie wolno po czterdziestce? Te nawyki bardzo szkodzą zdrowiu Życie po czterdziestce może niczym nie różnić się od tego, co i jak czuliśmy kilka lat wcześniej. Może jednak też stanowić dla nas spore wyzwanie. Wszystko to za... Paulina Wójtowicz Zdrowe nawyki po czterdziestce. Organizm będzie ci wdzięczny w przyszłości Nawyki zdrowotne i te związane ze stylem życia są jak postanowienia noworoczne, zawsze obiecujemy sobie, że coś zmienimy, nie zawsze udaje się w tym wytrwać.... Małgorzata Krajewska Człowiek zaczyna się "sypać" po czterdziestce? Lekarze mówią, jak się starzejemy Modne obecnie stwierdzenie, że wiek to tylko liczba, z punktu widzenia medycyny, niestety, mija się z prawdą. Lekarze są w stanie określić konkretne przedziały... Monika Zieleniewska Wczesne objawy choroby Alzheimera. Mogą pojawić się już po czterdziestce [INFOGRAFIKA] Choroba Alzheimera polega na stopniowym obumieraniu komórek nerwowych mózgu, co objawia się stopniowym pogarszaniem się zdolności poznawczych. Choć schorzenie... Koniecznie rzuć przed czterdziestką! Najnowsze badania wskazują, że kobiety mogą aż o 10 lat podnieść swoją przewidywaną długość życia, jeśli odstawią papierosy zanim wejdą w wiek średni. Martin Barrow Darmowe leczenie tylko do czterdziestki 41-letnia kobieta, u szczytu kariery zawodowej, która ma dorastające dzieci, nie może liczyć na leczenie stwardnienia rozsianego w Polsce, bo nie kwalifikuje się... Alzheimer wykrywalny od czterdziestki Trzydziestosekundowy komputerowy test na szybkość reakcji pozwoli wykryć alzheimera u czterdziestolatków, zanim zaczną zdradzać objawy tej nieuleczalnej choroby,...
Dzisiaj pozwolę sobie na trochę prywaty. Chciałam opisać jak udało mi się schudnąć, dlaczego zaczęłam się odchudzać i jak teraz wygląd moje dbanie o siebie. Zacznę od tego , że nigdy nie odchudzałam się . Akceptowałam siebie, nigdy nie myślałam o dietach, głodówkach. Jako nastolatka byłam dziewczyną nie grubą ale nie chudą przez lata podstawówki i gimnazjum. W liceum bardzo schudłam , nie wiem dlaczego . Moja waga zeszła do 48 kg przy wzroście 158 cm. Nie wyglądałam dobrze, wiele osób myślało o chorobie która spowodowała , że tak schudłam. Mama cały czas kazała mi jeść itd. W wieku 19 lat zaszłam w ciążę , urodziłam syna i moja waga dobiła do 75kg. To była masakra , ale zeszła do 63 kg. Jakoś żyłam z tymi kg. Nie kombinowałam z dietami żyłam sobie z tymi kg. W między czasie paliłam papierosy, rzucałam i znowu paliła. Kiedy zdecydowałam się na drugie dziecko rzuciłam palenie i startowałam z wagi 65kg. Przytyłam w drugiej ciąży do 85kg. To była masakra. Po 3 miesiącach od narodzin moja waga pokazała 75kg. Wtedy powiedziałam dość. Nie mogłam na siebie patrzeć. Wszędzie widziałam szczupłe dziewczyny. Kupowanie było katorgą i z przykrością duże lustra w sklepach ukazywały prawdę na temat mojego wyglądu. Pod koniec lutego postanowiłam po długim namyśleniu wykupieniu diety na 1 miesiąc na portalu Od 2 marca 2012 zaczęłam dietę, regularnie ćwiczyć, regularnie jeść, wszystko zgodnie z opracowaną dietą jaką się co tydzień, miałam swojego wirtualnego dietetyka z którym miałam tydzień pięknie ubywały mi po kg po 1kg na tydzień. Posiłki były zdrowe, jadłam warzywa , owoce, zupy, gotowane lub pieczone ryby, mięsa. Pokochałam jogurt naturalny, kefir, dodawałam otręby, przestałam słodzić kawę i herbatę, piłam wodę niegazowaną i gazowaną, soki. Od marca aż do teraz schudłam 15 kg. Od marca do lipca kupowałam dietę , aby mieć posiłki i nauczyć się zdrowo jeść. Nie liczę kcal tylko jem z głową. Nie był to łatwy okres, wiele razy walczyłam z pokusami, głodem , który tak naprawdę powstawał w głowie. Musiałam udowodnić przede wszystkim sobie że jestem silna i potrafię. Nie mam kompulsywnego napadu na jedzenie jak borykają się niektóre dziewczyny. Nie chcę próbować diet , których jest pełno i nazwy ich pochodzą od tego na czym głównie się opierają. Dieta dietą ale trzeba nauczyć się jeść z głową i zdrowo. Nie objadać się na noc. Można pozwolić sobie na kawałek ciasta czy coś innego - ja sobie pozwalam. moja waga teraz to 60 kg . Od kilku tygodni utrzymuje się , stabilizuje. Nie jestem chuda jak i chciałabym jeszcze te 5 kg schudnąć ale bardziej wymodelować ciało. Mój brzuch po dwóch ciążach nie jest taki atrakcyjny, ale wygląda lepiej niż 7 miesięcy temu. Aby zacząć musicie się akceptować , postawić sobie realne cele. Znaleźć motywacje w sobie lub znaleźć motywatora. Uwierzyłam w siebie i teraz dobrze się czuję w swoim ciele. A najlepszą nagrodą jest dla mnie komplementy od innych i oczywiście od mojego męża, który mnie wspierał i nadal wspiera.
[dokładny przepis, jak to zrobić] Strona główna Fit i zdrowie Schudnij! Skuteczny sposób na utratę wagi Nadwaga bardzo utrudnia życie. Chciałabyś skutecznie pozbyć się tłuszczu zwisającego z brzucha, za dużych ud? Poznaj prosty sposób na zgubienie zbędnych nie wiedziałaś, że to takie łatwe! Przeczytaj historię Agnieszki Krawczyk, która straciła aż 33 kilogramy. Choć jako młoda dziewczyna była bardzo szczupła, pierwsza ciąża zmieniła wszystko. Nie umiała już wrócić do poprzedniej wagi. Wszystko zmieniło jedno spotkanie. Okazało się, że prosty sposób na schudnięcie był na wyciągnięcie ręki. Agnieszka zdradziła nam swój sposób na poradzenie sobie z nadwagą. Ta opowieść wciąga… Kiedy poznałam przyszłego męża byłam bardzo szczupła. Szybko pobraliśmy i niedługo potem zaszłam w ciążę. Niestety okazało się, że jest zagrożona i prawie całe 9 miesięcy musiałam przeleżeć. Bardzo przytyłam. Tuż przed porodem ważyłam 35 kg więcej. Miałam nadzieję, że szybko potem schudnę. Nie udało mi się wrócić do poprzedniej wagi Niestety nic takiego nie nastąpiło. Tyłam coraz bardziej, bo zajadałam stresy. Z mężem nie bardzo nam się układało. Do tego dochodziły problemy z teściową. Pewnego wieczoru usłyszałam niechcący jak mój mąż i jego matka naśmiewają się z mojej nadwagi i nazywają mnie hipopotamem. Przepłakałam całą noc. Postanowiłam wziąć się za siebie. Efekt jojo Nie jadłam prawie nic. Schudłam tylko 3 kg przez miesiąc. To złamało mnie i wróciłam do dawnej diety. Murowany efekt jojo. Przytyłam 7 kg. Nadwaga utrudniała mi życie. Nie mogłam bawić się z moim synkiem, znaleźć fajnych ubrań. W pracy miałam częsty kontakt z klientami, więc musiałam dobrze wyglądać. Problem był również z większymi okazjami. Zostaliśmy zaproszeni na ślub i wesele kuzynki. Cudem udało mi się znaleźć piękną sukienkę w moim rozmiarze. Na nic to. Całe wesele przesiedziałam przy stole, patrząc, jak mój mąż świetnie bawi się ze swoją znajomą ze studiów. Była dwa razy szczuplejsza ode mnie. Zazdrośnie spoglądałam, jak tańczą, jak on lekko ją unosi i obejmuje w talii. Znowu się nie udało... Podjęłam kolejną próbę zrzucenia wagi. Dieta pudełkowa, ostra praca na siłowni. Tym razem udało mi się stracić aż 10 kg. Jednak okazało się, że znowu jestem w ciąży i jak poprzednio jest zagrożona. Przytyłam kolejne 20 kg. Po urodzeniu córeczki przyrzekłam sobie, że kiedy tylko skończę karmić piersią, to od razu zabiorę się za odchudzanie. Wtedy wydarzyło się coś w moim życiu… Mój mąż powiedział, że musimy się rozstać i odchodzi do innej. Zostałam sama z dwójką małych dzieci Z rozpaczy zaczęłam jeść, coraz więcej i więcej. Przestało mi kompletnie zależeć na tym, jak wyglądam i co się dzieje z moim ciałem. Co gorsza pewnego dnia zobaczyłam byłego męża z nią. Okazało się, że jego nową partnerką była ta znajoma ze studiów, z którą tak dobrze bawił się kiedyś na weselu. Byli roześmiani i najwyraźniej bardzo szczęśliwi razem. Ona piękna, szczupła, modnie ubrana. To przybiło mnie jeszcze bardziej. Zostawił mnie dla innej, bo byłam gruba. Nigdy nie powiedział mi, że moja nadwaga mu przeszkadza. Nigdy nie zasugerował, że powinnam coś z tym zrobić. Zawsze twierdził, że to nie jest dla niego ważne. Załamało mnie to. Zamiast wziąć się w garść, szukałam pocieszenia w jedzeniu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Ważyłam 90,2 kg! Ważyłam 90 kilogramów! Pewnego dnia spotkałam moją znajomą. Ledwo ją poznałam, bo było dwa razy mniejsza. Marta była najgrubszą osobą w liceum. Ważyła ponad 100 kg. Teraz wyglądała jak młoda bogini, szczupła i zgrabna. “Jak to zrobiłaś? Jak schudłaś? Dieta, ciężkie ćwiczenia, a może operacja zmniejszenia żołądka?” - zapytałam. Marta odpowiedziała: “Daj spokój, Aga. Jaka dieta, jakie ćwiczenia, że o operacji nie wspomnę. To owoce. Wpadnij do mnie na kawę, to wszystko Ci opowiem”. Marta zmieniła moje życie Kilka dni później spotkałyśmy się u niej. Marta opowiedziała, jak schudła. Zawdzięczała to wyciągom z szafranu i spirulinie. Wierzyć się nie chciało. Przed kuracją Marta ważyła 105,5 kg. Przez 3 miesiące brała 1 kapsułkę Fatfixu dziennie i straciła aż 40 kg! Najdziwniejsze było to, że nie zmieniła diety, ani nie katowała się ćwiczeniami. Dała mi link do strony, gdzie można kupić oryginalny preparat. Choć nie chciało mi się wierzyć w tę opowieść, to zajrzałam na stronę. Postanowiłam zaryzykować i zrobiłam zamówienie. Już 2 dni później otrzymałam opakowanie Fatfix. Od razu wzięłam jedną kapsułkę. Po 7 dniach weszłam rano na wagę. Ważyłam 5 kilogramów mniej! I to zaledwie po tygodniu przyjmowania kapsułek. Schudłam 5 kg w 7 dni. Bez diety i ćwiczeń Czułam po ubraniach, że waga leci w dół. Tak po prostu, bez żadnego wysiłku i wyrzeczeń. Jadłam to, co zazwyczaj, wykonywałam codzienne czynności i to było dokładnie wszystko, co robiłam. A po 12 dniach założyłam dżinsy, które jeszcze niedawno były za małe. Waga pokazywała 12 kg mniej. To oznaczało, że chudłam 1 kg dziennie! W ciągu dwóch miesięcy straciłam 22 kilogramy. Czułam się naprawdę znakomicie. Przybyło mi wigoru, moja skóra wyglądała promiennie i gładko, mimo że tak szybko traciłam kilogramy. Musiałam wymienić całą garderobę, bo wszystko było za duże. Zmieniłam również prace. Już nie byłam nieśmiałą grubaską, ale znającą swoją wartość, piękną kobietą. Z grubaski zamieniłam się w piękną kobietę W nowej pracy był sympatyczny informatyk. Od początku czułam, że wpadłam mu w oko. Wojtek, bo tak mu na imię, zauroczył mnie. W końcu poszliśmy na kawę i zaczęliśmy się spotykać. Z Wojtkiem układa nam się znakomicie. Nie martwię się, że znowu przytyję. Byliśmy na wakacjach all inclusive i wcale sobie nie żałowałam. Przywiozłam tylko pamiątki, żadnego dodatkowego kilograma. Nie ma efektu jojo, choć nie biorę Fatfixu już od dwóch miesięcy. Łącznie schudłam 33 kg. Bez wyrzeczeń, ćwiczeń. Jedyne co robiłam, to regularnie przyjmowałam Fatfix. Ważę teraz 57 kilogramów i czuję się po prostu świetnie. Mam dużo energii i siły. Często biegam albo jeżdżę na rowerze z moimi dziećmi i Wojtkiem. Moje życie nabrało blasku. Wiem, że historia Marty może budzić niedowierzanie. Też myślałam, że to jakieś bzdury. Mimo wszystko spróbowałam jej sposobu, czyli kapsułki Fatfix. Mogłam dalej nie robić nic, uważać się za ofiarę życia i sytuacji. Po prostu stałabym w miejscu. Zaryzykowałam! Chcę się odwdzięczyć za to co dostałam, więc dzielę się tym sposobem. Jeśli chcesz jak ja być znowu piękna, atrakcyjna, odzyskać pewność siebie i znaleźć szczęście w życiu i miłości po prostu spróbuj! Daję Ci namiary na stronę, którą dostałam od Marty. Wystarczy, że klikniesz w niebieski przycisk poniżej, a strona się otworzy. Reszta należy do Ciebie, to Ty bierzesz sprawy w swoje ręce.
Jak zacząć się odchudzać? Jak zacząć odchudzanie? To pytanie, szczególnie w styczniu zadaje sobie tysiące osób. Paradoksalnie odpowiedzi jest mnóstwo więc dlaczego nie ma efektów? W filmie, który jest na samym dole tego artykułu, mówię absolutnie szczerze w czym jest problem. Daję też 5 niespodziewanych ale bardzo skutecznych wskazówek, jak zacząć odchudzanie. Jak zacząć odchudzanie blog Tutaj dodatkowo napiszę o tym, czego nie ma w filmie, a na co każdy powinien zwrócić uwagę: podstawowym błędem jest mentalność i brak konsekwencji. Jest tylu trenerów, dietetyków, diet, treningów i co? I 20 milionów Polaków ma nadwagę! Jak rozpocząć odchudzanie? Przede wszystkim zmianą mentalną. Pora dorosnąć i zdać sobie sprawę z tego, że musisz od siebie dać, żeby potem móc brać. Nadmiar kilogramów nie bierze się powietrza. To jak się obecnie czujesz i wyglądasz, to wynik Twojej pracy nad sobą przez ostatnie miesiące i lata. Każdy oczywiście sam powinien się oceniać. Jeżeli uważasz, że coś trzeba zmienić – brawo! Najtrudniejszy krok podjęty. Teraz trzeba zacząć odchudzanie – chyba, że masz inne cele.:) Jak zacząć odchudzanie Jeżeli już jesteś na moim blogu to prawdopodobnie już trochę informacji na ten temat szukałaś/eś. Pamiętaj – każda dieta działa! Ty musisz wybrać tę, która jest najprostsza do przestrzegania – po ty by permanentnie się zdrowo odżywiać. Więcej o tym w filmie:) Jako prezent sprawdź bezpłatne menu na 7 dni wraz z przepisami oraz program treningowy: Jak zacząć odchudzanie w głowie To jest klucz. Jeżeli mentalnie dorośniesz, to Twoje ciało pójdzie za tym i prawdopodobnie schudniesz. Jeżeli “mentalnie nie schudniesz” to waga będzie Ci wracać jak bumerang – takie są fakty. Więcej o tym, jak pracować nad mentalnością mówię tu i w swoim kursie “więcej niż odchudzanie”. Kurs ten został stworzony właśnie po to, by pomóc pracować nad odpowiednim podejściem mentalnym. Premiera 15 stycznia 2020 roku! A oto nowy film: Daj znać w komentarzu, co o tym wszystkim myślisz lub z czym masz największy kłopot – chętnie pomożemy!:)
schudłam po 40 tce blog