O tym się mówi. Wiele osób nie ma z czego oszczędzać. Większość musiała zmienić styl życia. 98 proc. Polaków odczuwa skutki inflacji i wzrostu cen – wynika z badania "Poziom wiedzy finansowej Polaków 2023", opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości i Fundację GPW. Dziewięciu na dziesięciu ankietowanych nie rozważa Zmiana tradycyjnej słuchawki prysznicowej czy zestawu na takie, które oszczędzają wodę, z czasem przyniesie znaczące efekty. Różnica w ciśnieniu wody jest niezauważalna, zatem nie ma wpływu na komfort kąpieli. Gdy czekasz, zanim woda w prysznicu będzie gorąca, nie marnuj jej, tylko wykorzystaj do podlewania kwiatów. Poniżej zamieszam też kilka swoich powodów i sposobów na oszczędzanie. Koszty życia w Polsce są bardzo wysokie. Może tak się wydawać – ale znowu, zależy do kogo się porównujemy. Z drugiej strony często te „niepotrzebne rzeczy” są najdroższe. Pieniądze szczęścia nie dają. Zazwyczaj mówią tak Ci, którzy ich nie mają. Darmowy szablon budżetu domowego – recepta na kontrolę nad swoimi finansami. Eliminuję jedną z najczęstszych wymówek przed prowadzeniem budżetu domowego. Nowy szablon działa wszędzie: Excel, Google Docs, Numbers, OpenOffice. Otrzymuję od Was liczne pytania o idealny szablon arkusza do prowadzenia budżetu domowego. Oszczędzanie najlepiej rozpocząć od dokładnej analizy swojego budżetu. Zsumuj swoje dochody i wydatki. Zastanów się przy tym czy są jakieś wydatki, z których możesz zrezygnować oraz określ kwotę jaką możesz odłożyć. Zaplanuj swoje wydatki. Przykładowo oszczędzaj na zakupach – zrób listę zakupów i porównuj ceny towarów. Jak zabrać się za oszczędzanie pieniędzy? Jakie są wady i zalety najpopularniejszych metod? Jak się okazuje - nie ma jednego sposobu, który sprawdziłby się u wszystkich, a oszczędzanie . Jak oszczędzać pieniądze gdy dopiero zaczynasz ? “Jak zacząć oszczędzać pieniądze” – to pytanie dostaję minimum raz dziennie w wiadomościach na Instagramie . Bo niby takie proste, a jednak trudne to oszczędzanie pieniędzy. Trochę jak z dietą, niby wszyscy wiemy o co chodzi i co robić, ale jednak niewielu się udało. Zacznijmy jednak od początku. Nie nie, żadnego zaciskania pasa, choć wiem, że to pewnie pierwsza myśl, która przychodzi Ci do głowy. Nie wiem jak Tobie, ale mnie od za ciasnych pasków robi się duszno, a przy wyjątkowo pysznym obiedzie wolę odpiąć guzik- niż się umartwiać. Taki jest też mój sposób na oszczędzanie pieniędzy. Specjalnie pogrubiłam ten fragment o “wyjątkowo pysznym obiedzie”. Wiesz, jeśli każdego dnia luzowałabym guzik, dla byle schabowego, czy hamburgera w mcDonaldzie, to po pierwsze – musiałabym zmieniać rozmiar spodni co miesiąc. Po drugie i chyba ważniejsze – straciłabym poczucie co tak naprawdę jest dla mnie warte pofolgowania sobie. Te wszystkie przytłaczające problemy… Chcę Cię już na początku uświadomić, że na pewno będziesz mieć gorsze dni. Przyjdą takie momenty, kiedy człowiek łapie doła i ma ochotę odpuścić. Będzie też tak, że poczujesz się najbardziej samotna na świecie z tym całym ogarnianiem finansów. Będziesz na bezludnej wyspie ze swoimi przytłaczającymi jak głaz problemami. Na pewno spotkasz się też z brakiem zrozumienia wśród najbliższych. Choć nie powinno tak być, ale jestem pewna, że nie raz poczujesz wstyd, że “musisz to robić“. Skąd to wiem? Bo też tam byłam. Ba! Ciągle jestem. Też mam dni kiedy mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać na wakacje za kasę z karty kredytowej. I wrócić do życia pod hasłem “jakoś to będzie”. Ale najczęściej poprzestaje na przeglądaniu ofert biur podróży. Mamy z mężem też hobby- układamy puzzle z widokami z miejsc, do których planujemy pojechać. To takie nasze Vision Board, które dodają sił w trudnych chwilach. Nie rzucam wszystkiego, bo raz – idąc moją oszczędną drogą już tych kryzysów przeszłam kilkaset. Dwa bo wiem, że nie jestem z tym sama. Po to stworzyłam społeczność Mojenawierzchu, która liczy już kilkadziesiąt tysięcy dziewczyn takich jak ja i Ty. Żadna kobieta w swojej podróży do lepszego życia i stabilności finansowej, nigdy nie powinna czuć się sama. Po co zaczynać oszczędzać pieniądze? Koniecznie zacznij od ustalenia swojego DLACZEGO. To takie coś, co doda Ci sił wtedy gdy nie wszystko będzie szło jak zaplanowałaś. Dobry powód to pierwszy, milowy krok na drodze do skutecznego oszczędzania pieniędzy. To co najczęściej motywuje kobiety do oszczędzania pieniędzy to jeden z tych pięciu powodów: chęć uporządkowania lub zmiany w życiuzmęczenie życiem od wypłaty do wypłatyzdobycie funduszy na marzenia – wakacje, dom, remontchęć bycia mamą na pełen etat, dłuższe zostanie z dzieckiem w domuwzrost cen i galopująca inflacja U mnie nastąpił miks pierwszych czterech powodów. Napisz mi koniecznie w komentarzu, co Ciebie zmotywowało. To będzie się liczyło jako zapisane DLACZEGO, a marzenia zapisane zdecydowanie łatwiej zrealizować. By było Ci jeszcze łatwiej poukładać sobie to wszystko w głowie – mam prezent. Przygotowałam dla Ciebie wygodny planer celów oszczędzania. Możesz go sobie pobrać za darmo klikając w przycisk. Pobierz planer, a potem przejdziemy do kroku numer dwa na drodze do skutecznego oszczędzania pieniędzy. Gdzie są wszystkie moje pieniądze? Też się zastanawiasz gdzie one się szwendają? I dobrze, to krok numer dwa – ustal swoją obecną sytuację finansową. Zanim zaczniemy oszczędzać pieniądze, to warto by było wiedzieć gdzie one się rozpływają. Weź kartkę, długopis i wypisz wszystkie finansowe zobowiązania, które płacisz co miesiąc. Wszystkie kredyty i długi po rodzinie. Spisz też obecne oszczędności. Nie przejmuj się, że to może wyglądać trochę strasznie. Najlepszą metodą pokonania strachu jest działanie. To są fakty, ignorowanie ich nic nie zmieni. Spojrzenie prawdzie w oczy bywa jak zimny prysznic, ale nic tak przecież nie motywuje do działania jak lodowata woda o poranku. Codziennie z rana taki biorę, więc wiem co mówię. 🙂 Jak oszczędzać pieniądze jak nie mam z czego? To ustalenie obecnej sytuacji finansowej najczęściej kończy się takimi wnioskami. I wtedy wjeżdżam ja cała na biało z magicznym rozwiązaniem – BUDŻET MINIMUM. Ten termin wymyśliłam kilka lat temu i tak już został. Kiedy podejmowałam decyzję- wracać na dobrze płatny etat kierownika regionalnego w odzieżówce, czy zostać w domu z synem, a oszczędności zainwestować w biznes – BUDŻET MINIMUM był moim drogowskazem i kołem ratunkowym. Zresztą jest do teraz. Zawsze, gdy podejmujemy z mężem jakąś finansową decyzję, to te ustalenia sprzed kilku lat nadal są fundamentami naszej finansowej stabilności. Tak jak fundamenty wylewasz raz tak i budżet minimum wystarczy zrobić raz, ale porządnie. Wszystkie dodatkowe zmiany w budżecie miesięcznym to jak dekorowanie domu. Ale żaden dom bez fundamentów nie będzie trwały. Co to takiego i jak się do niego zabrać znajdziesz w osobnym wpisie “Budżet – przewodnik dla początkujących“. Możesz też sobie darować czytanie i przejść do działania. Wszystko co musisz wiedzieć znajdziesz w Minikursie Ogarnij swoje finanse. Proste instrukcje krok po kroku jak to wszystko policzyć, nawet jak nie kochasz się z tabelkami. Dwa pliki Excel -Kalkulator i mój autorski arkusz budżetu do samodzielnej pracy, z dokładnym objaśnieniem dla totalnie początkujących. Sprawdź sama! Ogarnij swoje finanse – minikurs Oceniony na 5 na podstawie 7 ocen klientów Jeśli wolisz oglądać niż czytać sprawdź koniecznie to wideo. Jest to zapis szkolenia live, które regularnie prowadzę na Instagramie. Zaczynamy oszczędzać pieniądze – krok trzeci. Budżet minimum pozwoli Ci oddzielić “wyjątkowo pyszne obiady” od tych przeciętnych. Chwila refleksji nad tym co jest naprawdę ważne i niezbędne w naszym życiu, a co to tylko minutowe zachcianki i przeglądanie się w oczach innych. Tu jest czas na napisanie sobie drukowanymi literami w widocznym miejscu… CUDZE OPINIE NIE PŁACĄ MOICH RACHUNKÓW A potem siądź do tych wszystkich rachunków i wypowiedz umowy tego czego nie potrzebujesz, wypisz się ze zbędnych subskrypcji i ponegocjuj warunki obecnych umów. Te wszystkie odzyskane pieniądze, to Twoje pierwsze, realnie oszczędzone pieniądze. Więcej w tym temacie znajdziesz w zamieszczonym niżej filmie. Poszukajmy zaskórniaków – krok czwarty. Jak myślimy o oszczędzaniu pieniędzy, to to odmawianie sobie ciśnie się mocno do głowy. Dlatego nic tak nie cieszy jak 5 dyszek znalezione w kieszeni zimowego płaszcza. Okazuje się, że sporo pieniędzy, które mogły by budować nasze oszczędności, kurzy się w piwnicy, zagraca szafę lub psuje się w spiżarce. Kolejny krok na drodze do sukcesu w oszczędzaniu pieniędzy to pozbycie się tego co nam już nie służy, a dla innych jest nadal wartościowe. Więcej sposobów na wsparcie budżetu takimi zaskórniakami znajdziesz tutaj we wpisie Jak szybko podreperować budżet domowy. Oszczędzanie pieniędzy to nie sprint ale maraton. Jeśli czytasz ten wpis, bo przycisnęło Cię i szukasz jednorazowych rozwiązań, to blog o oszczędzaniu nie jest dla Ciebie. Jeśli chcesz oszczędzać pieniądze na poważnie, po to by z tego małego DLACZEGO, o którym pisałam wyżej zrobiło się coś co zmienia życie, to witaj w naszej cudownej społeczności. Będziesz mieć sukcesy gwarantuję Ci to. Każdego dnia dostaję wiadomość o mniejszych lub większych zwycięstwach. To moje paliwo do działania, bo wiem, że uczenie kobiet rozważnego podejścia do swoich pieniędzy ma sens. KIlka wybranych znajdziesz o tutaj klik. Ale by oszczędzać pieniądze skutecznie, to trzeba zacząć małymi kroczkami. Krok piąty to – wybierz jedną kategorię wydatków, która najwięcej Cię kosztuje. Taką Twoją piętę achillesową Pobierz planer celów oszczędzania i rozpisz 3-4 następne kroki, a potem zaatakuj z pełną determinacją. Wyciągnij wnioski z porażek i sukcesów. A potem przerzuć się na kolejną kategorię i tak po kolei, nim się obejrzysz będziesz miała już mnóstwo powodów, by napisać do mnie i się pochwalić. Niekończące się tsunami sukcesu. Jeden z moich byłych szefów w odpowiedzi na pytanie “co słychać” zawsze odpowiadał – rewelacja, niekończące się tsunami sukcesu. Pozytywne podejście to klucz. Nie zmienia to faktu, że jego kariera w firmie zakończyła się bardziej jak ta fala tsunami roztrzaskująca się o brzeg. Jeśli jesteś na etapie, że jeszcze nie wiesz, czy tak na serio chcesz oszczędzać pieniądze, to pomyśl o tym tsunami. Nie zawsze jesteśmy w życiu na fali. Przetrwają Ci, którzy są przygotowani, nie Ci co liczą, że “jakoś to będzie”. Podsumowując – action plan dla Ciebie U mnie zawsze jest najprościej jak się da. Przygotowałam dla Ciebie Checklistę, którą możesz mieć pod ręką, żeby nic Ci nie umknęło. Pobierzesz ją sobie o tutaj A potem po prostu zacznij odhaczać podpunkty. Dasz radę! A w chwilach zwątpienia zawsze pamiętaj, że nie jesteś sama. W tym momencie, gdy pisze ten artykuł społeczność Mojenawierzchu liczy 90 tysięcy osób na wszystkich platformach, na których jestem. Widzisz, zdecydowanie nie jesteś z tym sama! Sporo wiem, ale ile jeszcze kobiet potrzebuje motywacji, by wziąć ster swojego życia we własne ręce! Dlatego podeślij ten wpis koleżance, siostrze lub mamie. Możesz też go udostępnić w swoich mediach społecznościowych. Przestańmy się wstydzić oszczędzania. Panowanie nad swoimi pieniędzmi to powód do chluby! Podziel się artykułem ze znajomymi! Jeśli jesteś jedną z tych osób, które twierdzą, że nie oszczędzają „bo nie mają z czego”, to mam dla Ciebie złą wiadomość- od dziś to będzie słaba wymówka! W serii kilku wpisów postaram się pokazać Ci, że oszczędzanie jest możliwe nawet przy „niskich” zarobkach. Jeśli więc chcesz dowiedzieć się jak można zadbać o stan swoich finansów nawet przy pustce w portfelu- koniecznie przeczytaj dzisiejszy wpis. Jakiś czas temu prosiłem Cię o wypełnienie pewnej, krótkiej ankiety (jeśli jeszcze jej nie wypełniłeś to serdecznie zapraszam, uzupełnienie jej nie zajmuje więcej niż 2 minuty), której celem było zbadanie, z czym masz największe kłopoty jeśli chodzi o finanse osobiste. Większość z Was napisała, że nie radzi sobie z gromadzeniem oszczędności, co z kolei wynika po prostu ze zbyt niskich zarobków. Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja materialna, ale wiem, że dla większości osób, które wskazały „niskie” zarobki jako problem, jest to nic więcej niż zwykła wymówka. Tak właśnie! Zwykła wymówka! Może mnie za to znienawidzisz, ale uważam, że większość z Was to po prostu zwykłe lenie i malkontenci, którzy zawsze znajdą jakiś powód, aby usprawiedliwić swoją nieporadność, brak wiedzy, czy niechęć do odrobiny wysiłku i poświęcenia. A niestety nic samo nie przyjdzie! Pocieszające jednak jest to, że jesteś już o krok od odniesienia sukcesu! Nie żartuje! Jesteś już naprawdę na dobrej drodze do zapanowania nad swoimi finansami! A wiesz skąd to wiem? To jasne. Skoro trafiłeś na mojego bloga, to zapewne nie jesteś zadowolony ze stanu swoich finansów i zacząłeś szukać czegoś, co pomoże Ci to zmienić! Wykonałeś już zatem pierwszy krok! Teraz powinno już pójść z górki! W serii kilku wpisów postaram się dostarczyć Ci wiedzę, narzędzia, a nawet gotowe rozwiązania do tego, abyś mógł zacząć oszczędzać nawet przy „niskich” zarobkach. Niskie zarobki to tylko wymówka Niestety dane statystyczne są nieubłagane i jednoznacznie skazują na to, że przeciętne miesięczne wydatki w gospodarstwach domowych na osobę w 2016 r. osiągnęły wartość 1132 zł i były realnie wyższe o 4,3% od wydatków z roku 2015, stanowiły 76,7% dochodów (inf. GUS). Skoro więc wydatki stanowiły tylko 76,7% dochodu to Polacy w 2016 roku zaoszczędzili średnio 23,3 % swoich pensji. Pytanie więc brzmi- dlaczego więc Tobie się to nie udało? info. GUS Magia prostego równania Oszczędzania i gromadzenie majątku sprowadza się do jednego prostego równania: Tyle mówi teoria. Niestety w realnym życiu to wszystko może nie wyglądać tak prosto, łatwo i kolorowo. Doskonale rozumiem, że możesz być w naprawdę trudnej sytuacji finansowej i rzeczywiście ledwo wiążesz koniec z końcem. Ale nie martw się! Razem uda nam się pokonać przeciwności losu. Postaram się powyższe równanie rozebrać na małe kawałeczki, aby móc pokazać Ci, że oszczędzanie jest możliwe, a czasami jest ono łatwiejsze niż Ci się wydaje. Jednocześnie apeluję do Ciebie- jeśli rzeczywiście jesteś osobą, która znajduje się w bardzo trudnej sytuacji materialnej, Twoje zarobki są naprawdę bardzo niskie i nie masz ani złotówki oszczędności to przejście przez cały cykl wpisów jest dla Ciebie koniecznością! Uwierz mi, nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej! Jesteś na to gotowy? Jak masz uchronić się przed chorobami, utratą pracy, nagłą awarią sprzętu domowego, czy innym zdarzeniem losowym nie mając żadnego zabezpieczenia finansowego? W takiej sytuacji balansujesz tuż nad przepaścią. Od poważnych problemów dzieli Cię tylko brak jednej, dwóch pensji! Droga do oszczędności W serii kilku wpisów postaram się przedstawić Ci sprawdzone metody i gotowe narzędzia, dzięki którym gromadzenie oszczędności stanie się możliwe nawet przy niskich zarobkach. Oczywiście musimy sobie powiedzieć to już na wstępnie- może nie być łatwo! W przypadku, gdy twoja sytuacja materialna jest słaba, zarabiasz minimalną krajową lub gdy jesteś pogrążony w długach- poprawa stanu Twojego portfela może wymagać nieco więcej pracy i poświęcenia. Ale uwierz mi, Twoja sytuacja nie jest taka beznadziejna. Gorzej mają Ci, którzy pomimo problemów finansowych nie szukają żadnej pomocy, a Ty przecież do nich nie należysz. Skoro trafiłeś na tą stronę, to znaczy, że już jesteś zwycięzcą. Musisz tylko teraz wykonać kilka małych kroczków, ale spoko, będę przy Tobie. Na koniec mam również do Ciebie małą prośbę. Mianowicie, jeśli znasz kogoś w swoim otoczeniu, komu omawiana seria artykułów mogłaby pomoc- koniecznie udostępnij mu ten wpis za pomocną maila lub mediów społecznościowych. Jeśli zaś nie chcesz przegapić następnej części z cyklu Jak oszczędzać przy niskich dochodach- zapisz się na Newsletter. Dzięki temu, gdy na blogu pojawi się nowy wpis, ty automatycznie zostaniesz o tym poinformowany za pomocą maila. I jeszcze raz- głowa do góry! Oszczędzanie jest możliwe! Musisz tylko w to uwierzyć i wziąć się do pracy. Razem nam się uda! Powodzenia! Cykl "Jak oszczędzać przy niskich dochodach?" składa się z następujących artykułów: Wprowadzenie do cyklu. Budżetowanie jako sposób na oszczędności. Pozbądź się długów. Zmniejszanie kosztów życia. Dorób do pensji. Dorabianie przez internet. Jak wspomóc oszczędzanie. Pozdrawiam/Wojtek Koszty utrzymania domu lub mieszkania mogą przyprawić o zawrót głowy. Jak oszczędzać prąd? Poniżej wymieniamy 8 niezawodnych sposobów. Istotną część comiesięcznych wydatków stanowi suma widniejąca na rachunku za energię elektryczną. Niestety, prąd drożeje i nie możemy nic na to poradzić. Możemy jednak zmniejszyć jego zużycie i w ten sposób zaoszczędzić całkiem pokaźną kwotę. Przy okazji pomożemy naszej planecie, na którą zużycie prądu pochodzącego z paliw kopalnych wpływa w jeszcze większym stopniu niż na zawartość naszych portfeli. Podwyżki cen energii elektrycznej sprawiają, że coraz więcej osób szuka sposobów na ograniczenie zużycia prądu. Kwota widniejąca na rachunku to solidna motywacja do oszczędzania, warto jednak pamiętać, że zmniejszenie zużycia nie powinno wynikać wyłącznie z troski o domowy budżet. Wszyscy jesteśmy świadkami zmian klimatycznych, które postępują w zastraszającym tempie. To ostatnia chwila, by powstrzymać degradację środowiska, ale do tego potrzeba wspólnego wysiłku. Chcąc oszczędzić energię elektryczną, będziemy musieli pogodzić się z pewnymi niedogodnościami, które będą wynikały z konieczności zmiany swoich nawyków, jednak z czasem wszystko to stanie się dla nas proste i oczywiste. Nie bój się inwestycji, które pozwolą ci zaoszczędzić Jak oszczędzać prąd? Każdy z nas ma w domu masę jego odbiorników. Jedne zużywają niewiele energii, inne znacznie więcej. Te, które są największymi „konsumentami” prądu, warto wymienić na energooszczędne odpowiedniki. Oczywiście, będzie się to wiązać ze sporymi wydatkami, ale modernizację domowego sprzętu można przecież przeprowadzać stopniowo. Warto zacząć od wymiany wszystkich żarówek na energooszczędne, najlepiej wykonane w technologii LED. W porównaniu ze swoimi tradycyjnymi odpowiednikami, takie źródła światła pobierają ok. 80 proc. mniej energii elektrycznej, a ich trwałość sięga kilkunastu tysięcy godzin! Ogromny apetyt na prąd wykazuje domowy sprzęt AGD. Jeżeli staniesz przed koniecznością wymiany lodówki lub pralki, wybierz model klasyfikowany w klasie A+++, ewentualnie A++. W tym miejscu może pojawić się pewna wątpliwość w kwestii opłacalności inwestycji, bo przecież sprzęty klasy A i A+ też są energooszczędne, a ich cena jest wyraźnie niższa. To prawda, ale warto zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli chcemy oszczędzić, najpierw musimy zainwestować. Najbardziej efektywne urządzenia, z oznaczeniem A+++, są o 15 proc. oszczędniejsze od modeli A+ i aż o 40 proc. od sprzętów zaliczanych do klasy A! Jak oszczędzać prąd? Gotuj z głową Tradycyjne kuchenki gazowe coraz częściej ustępują miejsca płytom ceramicznym i indukcyjnym, a piekarniki elektryczne są już w zasadzie standardem. Niestety, codzienna eksploatacja tych urządzeń nie pozostaje bez wpływu na wysokość rachunków za prąd. Warto jednak wiedzieć, że także w kuchni możemy poszukać istotnych oszczędności. Zanim zaczniesz przygotowywać posiłek, ustaw naczynie na polu grzewczym, które jest dostosowane do jego wielkości. Średnica garnka lub patelni powinna być większa o ok. 2 cm od średnicy pola grzewczego. Gdy gotujesz na większym, nagrzewasz zbędny obszar i zużywasz więcej prądu. Dania gotuj pod przykryciem i w niewielkiej ilości wody. Dzięki temu wyraźnie skrócisz czas potrzebny na ich przygotowanie. Gdy korzystasz z piekarnika, nie otwieraj drzwiczek bez potrzeby. W ten sposób doprowadzasz do spadku temperatury w komorze i w konsekwencji do większego zużycia prądu. Korzystaj z termoobiegu. To sprawi, że piekarnik szybciej osiągnie żądaną temperaturę. Wyłączaj urządzenie na kilka minut przed końcem pieczenia. Panująca wewnątrz temperatura sprawi, że potrawa i tak będzie przygotowana we właściwy sposób, a ty zaoszczędzisz prąd. Pierz i zmywaj z głową Pralka i zmywarka to kolejne urządzenia, które zużywają sporo energii energii elektrycznej. Co można z tym zrobić? To proste. Oba sprzęty włączaj dopiero wtedy, gdy bęben i komora są wypełnione brudnymi ubraniami i naczyniami. Jeżeli jest to tylko możliwe, unikaj programów, które podgrzewają wodę do wysokiej temperatury i korzystaj z trybów ekonomicznej pracy. Nowoczesne detergenty do prania z łatwością radzą sobie z większością plam już w temperaturze 40 stopni. Także środki używane w zmywarkach wykazują dużą skuteczność. Pamiętaj jednak, jeżeli chcesz cieszyć się krystalicznie czystymi naczyniami, przed włożeniem do zmywarki warto namoczyć je w misce wypełnionej ciepłą wodą. Ogranicz do zera niepotrzebne zużycie prądu Nie każdy dopuszcza do świadomości fakt, że każdego dnia niepotrzebnie zużywamy masę energii elektrycznej. Włączone światło w pomieszczeniach, w których nie przebywamy, praca przy świetle lampki, ładowarki pozostawione w gniazdkach, telewizor i inne urządzenia RTV przełączone na tryb stand-by – to wszystko sprawia, że w ciągu roku marnujemy przynajmniej kilkaset zł. Nawet osoby, które mogą pozwolić sobie na rozrzutność, muszą przyznać, że tę kwotę można spożytkować w bardziej racjonalny sposób. Nie przebywasz w danym pomieszczeniu? Wyłącz światło. Żarówki LED osiągają pełną moc od razu po uruchomieniu, co oznacza, że nie musisz martwić się o prąd zmarnowany na rozgrzanie źródła światła. Pracujesz przy lampce? Przesuń biurko pod okno i korzystaj ze światła dziennego, które przecież jest darmowe. Skończyłeś ładować telefon? Odłącz ładowarkę z gniazdka, bo podłączona do sieci wciąż pobiera prąd. Nie używasz telewizora lub sprzętu stereo? Odłącz urządzenie z prądu, bo tryb stand-by utrzymuje je przez cały czas w stanie czuwania. Nie musisz odłączać wtyczki z gniazdka. Wystarczy, że swoje domowe RTV podłączysz do listwy, która jednym przyciskiem wyłączy wszystkie sprzęty. Zaplanuj prasowanie Czy wiesz, że żelazko zużywa masę prądu, zanim rozgrzeje się do właściwej temperatury? Na szczęście nie musisz nosić pogniecionych ubrań, by oszczędzić. Wystarczy, że mądrze zaplanujesz prasowanie. Zamiast prasować tylko jedną rzecz, wyprasuj wszystkie. Dzięki temu, żelazko będzie musiało rozgrzać się tylko jeden raz. Zacznij od ubrań które wymagają najniższej temperatury. Nie będzie wówczas konieczności chłodzenia urządzenia. Oczywiście, wygodniej jest wyprasować jeden T-shirt zamiast wszystkich, ale warto zdać sobie sprawę z tego, że w tym przypadku nasz komfort słono kosztuje, a co się odwlecze to nie uciecze. Zmień ustawienie lodówki Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że ustawienie lodówki w znacznym stopniu wpływa na pobór prądu. Gdy urządzenie stoi w pobliżu źródła ciepła (kaloryfera, kuchenki lub piekarnika), obiegające je powietrze nagrzewa się do wysokiej temperatury, a to powoduje wydłużenie cykli pracy agregatu. W rezultacie, lodówka zużywa znacznie więcej energii. Tak samo dzieje się w przypadku urządzeń w zabudowie, gdy otwory wentylacyjne są zbyt małe lub przysłonięte. Z tego samego względu należy regularnie czyścić skraplacz lodówki. Gdy element ten jest zakurzony, wymiana ciepła staje się nieefektywna i w rezultacie sprężarka musi pracować dłużej, by schłodzić czynnik krążący w układzie. Mądrze korzystaj z lodówki Pozostańmy jeszcze przez chwilę w temacie lodówki. Większości z nas wydaje się, że jej używanie jest tak samo proste, jak korzystanie z młotka. Ot, włączamy urządzenie do prądu, ustawiamy temperaturę w komorach, wypełniamy je żywnością i gotowe. Praktyka pokazuje jednak, że wiele osób zapomina o tym, że do lodówki nie należy wkładać ciepłego jedzenia. W ten sposób, doprowadzamy do wzrostu temperatury w jej wnętrzu, a taki skok inicjuje uruchomienie sprężarki. Takie postępowanie wpłynie nie tylko na większe zużycie prądu. Może też doprowadzić do wystąpienia kosztownej awarii urządzenia i na pewno negatywnie wpływa na wartość odżywczą dań, które zaczynamy chłodzić zanim przestygną. Zapewne wiele osób nie przyzna się do tego, ale nawyk sprawdzania „co dobrego jest w lodówce” nie jest typowy wyłącznie dla najmłodszych domowników. Trzeba wiedzieć, że za każdym razem, gdy niepotrzebnie otwieramy drzwi urządzenia, zwiększamy temperaturę w komorze. Korzystaj z czujników ruchu Ostatnią radę dedykujemy osobom mieszkającym w domu jednorodzinnym. Oświetlenie terenu posesji jest ważne dla komfortu i bezpieczeństwa, ale nie pozostaje bez wpływu na zużycie prądu. Rozwiązanie tego problemu jest naprawdę proste – wystarczy podłączyć do lamp czujniki reagujące na ruch. Dzięki temu, będą działały tylko wtedy, gdy będzie to konieczne.

jak oszczedzac gdy nie ma z czego